Adam Pierończyk „Szymanowski / X-Ray”

Anaklasis, 2022

Wydawnictwo Anaklasis kontynuuje wydawanie nagrań, w których dzieła wybitnych polskich kompozytorów pokazane zostają przez pryzmat działań współczesnych znakomitości muzycznych. „Szymanowski / X-Ray” prezentuje utwory inspirowane dziełami Karola Szymanowskiego.

Tytułowe „prześwietlenie” Szymanowskiego dokonane zostało przez Adama Pierończyka, któremu w nagraniach towarzyszyli pianista Dominik Wania oraz gitarzysta Nelson Veras. Jak wspomina lider przedsięwzięcia takie określenie idealnie pasuje do koncepcji jaką przyjął przy pracy nad płytą. Odkrycia, niewidocznych na pierwszy rzut oka warstw twórczości Karola Szymaowskiego.

„Szymanowski / X-Ray” – podobnie do wcześniejszych wydawnictw, zapoczątkowanych albumem „Great Encounters” [nasza recenzja: https://donos.home.blog/2021/06/04/muzyczne-rekomendacje-v-a-great-encounters/] nie zawiera interpretacji oryginalnych prac wspomnianego w tytule kompozytora. Twórczość Karola Szymanowskiego, a konkretnie dwanaście „Etiud op. 33”, było punktem wyjścia do napisania przez Adama Pierończyka materiału na album. Ten z kolei stał się zaczątkiem dla improwizacji, które znalazły się w na prezentowanym tu albumie. Numery etiud, które zainspirowały muzyków odnajdziemy w tytułach poszczególnych nagrań.

Na godzinnej płycie znalazło się ich siedem. Karkołomność, złożoność, atonalność utworów Karola Szymanowskiego były według Adama Pierończyka dużym wyzwaniem, ale jednocześnie to właśnie stanowiło o ich atrakcyjności dla muzyków – jako wykonawców. „Uwielbiam wyzwania, ponieważ pozwalają mi na moment opuścić strefę komfortu i znów poczuć się jak uczeń” – wspomina Adam Pierończyk.

„Etiudy” stworzone zostały dla pianistów. Na  „Szymanowski / X-Ray” pierwszoplanową rolę, w naturalny sposób, odgrywa saksofon. Jednak obecność zarówno fortepianu jak i gitary nie stwarza wrażenia pobocznej. Dominik Wania i  Nelson Veras dalece wykraczają poza role muzyków „towarzyszących” , stając się równorzędnymi uczestnikami intrygującej improwizacji.  

Oryginalny cykl „Etiud”   trwa zaledwie kwadrans.  Impresje na ich temat rozbudowali muzycy do kilku, a nawet kilkunastominutowych utworów (pierwszy z nich trwa dwie minuty, jednak już pozostałe często przekraczają minut dziesięć).  Saksofon, fortepian i gitara elektroklasyczna stworzyły niebanalny, brawurowy zbiór przekraczającej gatunkowe idiomy muzyki. Fascynujących interakcji i znakomitych popisów solowych.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s