Damon Galgut „Obietnica”

Wydawnictwo Czarne, 2022

Przyznam się, że gdyby nie Nagroda Bookera dla „Obietnicy” chyba bym po powieść Galguta nie sięgnął. Opisy i zapowiedzi jakoś nie specjalnie mnie zachęciły do lektury. Po przeczytaniu całości muszę oddać hołd zarówno książce jak i jurorom prestiżowej nagrody – „Obietnica” to znakomita proza.

A nie było mi łatwo wciągnąć się w opowieść Damona Galguta.  Nietypowy sposób poprowadzenia narracji oraz problematyka, która wydawała mi się nieco przebrzmiała spowodowały, że z trudem brnąłem przez początkowe strony książki. Jednak  kiedy już przywykłem do zmian narratora, niemal niezauważenie

Powieść Galguta łączy w sobie wiele wątków. Jest historią przywołanej w tytule, nie spełnianej przez lata obietnicy. Splata się z trzema dziesięcioleciami historii RPA, której wydarzenia pojawiają się w tle rodzinnej sagi. Portretuje ludzkie charaktery. A przy tym potrafi Galgut przemycić obok codziennych, jednostkowych dramatów,  elementy, który układają się w obraz szerszych, społecznych problemów.

Książka jest dość ponura, osuwa się w coraz mroczniejsze klimaty, aby dość nieoczekiwanie zakończyć się w sposób, który można uznać za specyficznie, ale  optymistyczny. Zaletą jej jest też fakt, że unika Galgut moralizowania, pouczania. Nie popada w ton sentymentalny, nie uderza w rozliczeniowe tony. To duża sztuka napisać o sprawach ważnych i bolesnych w sposób prosty, ale bez utraty powagi tematu.

Książka ukazała się w przekładzie Dariusza Żukowskiego.

1 comments

Dodaj komentarz