TU, Łódź, 10.1.2020
Fotografie: Maria Maślanka
Piątkowy wieczór w łódzkim TU upłynął pod znakiem muzyki. Stylistycznie trudnej do przyporządkowania, najłatwiej chyba opisanej przymiotnikiem „współczesna”. Bez wątpienia jednak niezwykłej i intrygującej.

Na scenie TU pojawił się duet Low Bow. Kontrabas (Maciej Sadowski) i wiolonczela (Małgorzata Znarowska). Wspomagane elektroniką oraz ambientowymi dżwiękami, które nagrał dla zespołu Kevin Scott Davis znany jako Glowworm. Loopy i ambient subtelnie i niemal niezauważalnie wtapiały się w tło głównej, muzycznej narracji. Usłyszeliśmy nagrania z obu wydawnictw zespołu, w tym wydanej w roku 2019 płyty „Murmurs”, która przebojem zdobywa rocznej podsumowania wśród krytyków.

Wszystko zgrało się niemal perfekcyjnie. Lekki półmrok sali, światło świec przy stolikach i dźwięki które płynęły ze sceny. Subtelne melodie, które bardziej pobudzały do tworzenia własnych historii, niż narzucały bieg opowieści. Takie notabene jest założenie kompozycji, które są dziełem Low Bow. Niskie tony największych smyczków kreowały niezwykły, pełen skupienia nastrój. Bardzo przyjemna, magiczna godzina, nie dłużyła się ani przez chwilę.

Low Bow wyruszyło właśnie w trasę koncertową, polecamy więc uważne poszukiwania ogłoszeń i zapowiedzi koncertowych.