Wydawnictwo W.A.B. , 2023

Przekonanie, że Polska jest światową potęgą, tliło się i tli nadal w licznych głowach przedstawicieli naszego społeczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem polityków. Szczególny przypadek rodzimych ambicji mocarstwowych miał miejsce w międzywojennym dwudziestoleciu ubiegłego wieku.
Kolonie – co było powszechnym wówczas przekonaniem na świecie – miały pomóc w podźwignięciu się z biedy i zacofania. Wybrano już nawet miejsce dla planowanej ekspansji – Liberię. Minister Józef Beck miał już nawet przygotowany plan „opanowania całkowitej władzy w Liberii z zachowaniem formalnej suwerenności tego kraju”. W razie konieczności z użyciem armii.
W całej sprawie najlepiej – jak zawsze i niezmiennie do dziś – wyszło ówczesnym władzom, powołanie najprzeróżniejszych gremiów, obsadzenie stanowisk i ogłoszenie dalekosiężnych planów. Faza ich wykonania pozostawiała już wiele do życzenia ujawniając nierealistyczność i propagandowe zadęcie całego przedsięwzięcia.
Grzegorz Łyś znakomicie opisał całe „zamorskie przypadki II Rzeczypospolitej” (jak głosi podtytuł) puentując historię kapitalnie dobranym tytułem. W książce znajdziemy między innymi zwięzłą historię kolonialnych podbojów, ze szczególnym uwzględnieniem w niej udziału naszych rodaków.
Czyta się „Bzika kolonialnego” niczym awanturniczą powieść, często wywołującą uśmiech, choć niekiedy podszyty uczuciem historycznego zażenowania. Zaskakująco odnajdując w pewnych fragmentach wnioski w stu procentach przystające do współczesności.

[…] Łyś „Bzik kolonialny” – Wydawnictwo […]
PolubieniePolubienie