Palmetto Records, 2023

W samym środku pandemicznej zawieruchy Fred Hersch i esperanza spalding [*] zaprezentowali zestaw duetowych, koncertowych nagrań. Zysk z ich sprzedaży przeznaczony był na rzecz Jazz Foundation of America. Jednak utwory kupić można było przez zaledwie kilka tygodni i wyłącznie w formie cyfrowej.
O cyfrowej, charytatywnej edycji nagrań Freda Herscha i esperanzy spalding pisaliśmy tutaj: https://donos.home.blog/2020/05/30/esperanza-spalding-fred-hersch-live-at-the-village-vanguard/
Obecnie dwójka znakomitych artystów powraca do tego samego materiału wydając jego poszerzoną wersję, która tym razem dostępna będzie także jako cd. Nagranie zarejestrowano podczas koncertów Spalding i Herscha w Village Vanguard, w dniach 19-21 października 2018 roku. Były one jednym z elementów corocznej rezydencji pianisty w kultowym nowojorskim klubie.
Na wspomnianym wcześniej charytatywnym wydawnictwie posłuchać mogliśmy pięciu utworów. Wśród nich „But Not For Me” Gershwinów, „Dream Of Monk” samego Herscha (muzyka i słowa), kapitalne wokalnie oraz aktorsko „Girl Talk” spółki Neal Hefti i Bobby Troup, „Some Other Time” Cahna i Styne’a oraz „Loro” Egberto Gismontiego gdzie spalding popisuje się fantastycznym scatem.
Do opublikowanych wówczas trzech kwadransów muzyki dodane zostały kolejne dwadzieścia dwie minuty i trzy utwory. Dwa z nich sięgają do twórczości jazzowych geniuszy: „Little Suede Shoes” – Charliego Parkera oraz „Evidence” Theloniousa Monka. Tego drugiego Hersch wymienia często jako swoje najważniejsze źródło inspiracji. Oba standardy esperanza spalding „potraktowała” wokalizą oraz słownymi improwizacjami. Interpretacje jazzowej klasyki w wykonaniu Freda Herscha są niezwykle cenione zarówno przez słuchaczy jak i krytyków. Wokalistka ów wysoki poziom podtrzymała z niezwykła klasą.
Album zamyka „A Wish (Valentine)” – kolejna kompozycja Herscha, jedna z jego najbardziej znanych, ze słowami Normy Winstone. W uroczej wersji, zaśpiewana subtelnie, klasycznie, bez awangardowych fajerwerków. Dla wielu fanów esperanzy spalding takie jej oblicze może być zaskoczeniem, ale jest to tylko potwierdzenie jej ogromnego talentu i umiejętności.
Mnie na zakończenie wypada jedynie powtórzyć komplementy, którymi podsumowywałem poprzednią edycję nagrań: fantastyczna, porywająca, wybitna płyta.
[*] Imię i nazwisko esperanzy spalding zapisane zostało bez użycia wielkich liter celowo, zgodnie z życzeniem samej Artystki
Recenzja została premierowo opublikowana w magazynie Jazz Forum 1-2/2023
