FINA / Voicemusic, 2022

Improwizacja zawsze była nieodłączną cechą muzyki tria. W niektórych projektach przeplatała się ona z jazzowym obliczem RGG. Jednak – zarówno na koncertach, jak i w dyskografii zespołu – znaleźć mogli słuchacze także przykłady działań awangardowych, niekiedy o charakterze bardzo radyklanym. Przywołać tu można  wydawnictwa z udziałem Evana Parkera, Trevora Wattsa oraz Verneriego Pohjoli i Samuela Blasera. Taką była też pierwsza tegoroczna płyta RGG „October Suite”, na której znalazł się zapis koncertu z Ad Libitum Festival 2020 z udziałem Marty Grzywacz, Artura Majewskiego i Dominika Strycharskiego.

I nie inaczej jest w przypadku „Endorfiny” dokumentującej koncert z października 2019 roku, zrealizowany w ramach prezentowanego przez  Filmotekę Narodową – Instytut Audiowizualny, cyklu  Fina na Ucho. Muzyka wydana została w wersji LP + CD. Winyl – z oczywistych powodów pojemnościowych – zawiera skróconą wersję całości, natomiast na płycie cd znajdziemy zapis ponad pięćdziesięciu minut  koncertu.

„Endorfina” jest – jak wspomina zespół – zapisem spontanicznego aktu improwizacji. Dzieła powstałego w tamtym momencie, ze swej natury, w sposób oczywisty niepowtarzalnego. Podział na utwory uznać możemy za umowny. RGG prowadzi nas nieprzerwaną narracją poprzez zmieniające się tempa i emocje – od minimalistycznych dialogów ku freejazzowym gonitwom.  Jest to także pokaz niebywałej jedności zespołu,  nadzwyczajnego porozumienia całej trójki.  Bezwarunkowego oddania się kreacji  nie podporządkowanej modom i oczekiwaniom.

Bo przecież, właśnie podkreślenie znaczenia artystycznej bezkompromisowości znajdziemy w wielu wypowiedziach muzyków RGG.  A „Endorfiną” trio daje zdecydowany dowód wierności tej zasadzie.