Wydawnictwo Czarne, 2022

Jeszcze w połowie XIX wieku, dzisiejszy Hongkong był jedynie skupiskiem kilku rybackich wiosek. Przybycie Brytyjczyków diametralnie zmieniło oblicze okolicy w niemal każdym wymiarze. „Powrót” do Chin budził ogromne niepokoje. Nie śledzącym uważnie sytuacji w regionie wydawać by  się mogło, że ostatnie ćwierćwiecze było dla Hongkongu czasem raczej bezbolesnej zmiany. Książka Piotra Bernardyna szybko wyprowadzi czytelnika z błędu.

Piotr Bernardyn, długoletni korespondent i komentator spraw azjatyckich, skupia się na historii Hongkongu po roku 1997 – po przejęciu kontroli nad tym terytorium przez Chiny. Jednak autor dość często wraca do czasów wcześniejszych, pokazując dzięki temu szerszy kontekst aktualnej sytuacji w Hongkongu.  Osią narracjii są demonstracje z roku 2019. Ale dzięki wspomnianym, częstym powrotom do przeszłości, możemy odkryć  niezauważalne dla odległego obserwatora niuanse. Uwarunkowania historyczne, kulturowe i polityczne.

Książka – metaforycznie mówiąc – otwiera oczy na Hongkong. To znakomite kompendium wiedzy o przeszłości oraz teraźniejszości miasta. A także świetny łamacz stereotypów, którymi nasycone jest widzenie tego regionu. Niestety – choć to oczywiście nie zarzut do autora – z mało optymistyczną puentą, co powoli staje się standardem w opowieściach o naszym świecie.