Yamamoto/Parker/Hirsh/Fowler Quartet „Sparks”

Mahakala Music, 2022

Zebrany nieco przypadkowo kwartet Yamamoto/Parker/Hirsh/Fowler spotkał się po raz pierwszy w studiu. Doszło do tego wydarzenia z inicjatywy Chada Fowlera, który założył i prowadzi wydawnictwo Mahakala Music.  Owocem odbytej sesji nagraniowej, zrealizowanej w formule „one take”, stał się dwupłytowy album zawierający półtorej godziny muzyki.

Zebrany nieco przypadkowo kwartet Yamamoto/Parker/Hirsh/Fowler spotkał się po raz pierwszy w studiu. Doszło do tego wydarzenia z inicjatywy Chada Fowlera, który założył i prowadzi wydawnictwo Mahakala Music.  Owocem odbytej sesji nagraniowej, zrealizowanej w formule „one take”, stał się dwupłytowy album zawierający półtorej godziny muzyki.

Muzycy zetknęli się ze sobą już wcześniej w różnych artystycznych konfiguracjach osobowych, ale nigdy jako cała czwórka (co więcej nie zdarzyło się nawet by troje z nich zagrało kiedykolwiek razem).  Zagrali bez prób, a do nakreślenia idei projektu wystarczyła krótka, obrazowa sugestia Chada Fowlera: “Spontaneous folk music”. Na dwóch płytach zaprezentowano pięć nagrań, trwających od czternastu i pół do dwudziestu dwóch minut.  Trudno odnosić się wprost do zawartości każdego z nich bowiem przy tak długich utworach mamy do czynienia z licznymi zwrotami akcji w każdym z nich. Każda z kilkunastominutowych improwizacji co chwila zaskakuje i zadziwia. Nie ma tam miejsca nawet na chwilę nudy.  Śmiało można więc stwierdzić, że wspomniany „spontaniczny folk” wypadł znakomicie.

W świetnym porozumieniu całej czwórki pomogły zarówno własne doświadczenie każdego z muzyków jak i wcześniejsze wspólne kooperacje – zarówno Fowler jak i Yamamoto grywali wcześniej z Parkerem. Pianistka wystąpiła wcześniej na dziesięciu  płytach kontrabasisty. Dla wykształconej klasycznie w duchu japońskiej tradycji muzycznej artystki, spotkanie i współpraca z Parkerem była – jak sama wspomina – otwarciem się na nowe artystyczne możliwości.  Sama przemyciła do nagranych improwizacji ducha japońskiego minimalizmu oraz filozofii zen, wszechobecnej w jej rodzinnym Kioto. William Parker zaproponował jako jeden z tematów odniesienie się do swojego „Bob’s Pink Cadillac” – tytułowego utworu z wydanej przed ponad dwudziestu laty płyty  własnego Clarinet Trio.

Nie zabrakło i dosłownych folkowych nawiązań. W „Taiko”, dedykowanym zmarłej niedawno, pochodzącej z Japonii babci Fowlera,  usłyszeć można wyraźnie „You Are My Sunshine”. Saksofonista wplótł w nagranie wariacje na temat ulubionego utworu swojej bliskiej. Z kolei „In the Garden” inspirowany jest folkowymi peregrynacjami Ornette’a Coelmana. Warto też wspomnieć o innej ciekawostce , otóż Fowler zagrał na albumie na dwóch dość oryginalnych saksofonach – stritch (altowy) oraz saxello (sopranowy).

Rzeczywiście podczas sesji zaiskrzyło między muzykami i to w sposób wyjątkowy. Także trochę z powodu tęsknoty za dawnymi warunkami realizacji nagrań. Sesja była bowiem dla każdego z osobna pierwszym takim doświadczeniem po półtora roku pandemicznego zamknięcia. Powrót do normalności okazał się wprost rewelacyjny, a „Sparks” śmiało określić można jednym z najciekawszych (na razie) albumów bieżącego roku. Ta muzyka to prawdziwe free – w niemal każdym tego słowa znaczeniu.

Album dostępny jest na Bandcampie: https://mahakalamusic.bandcamp.com/album/sparks

Premierowo opublikowano na jazzarium.pl

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s