Wydawnictwo Znak, 2022

W lutym roku 1945 lotnictwo alianckie dokonało jednego z najcięższych nalotów w historii. Na Drezno nadleciało niemal osiemset samolotów, które zrzuciły na miasto 2680 ton bomb. Zniszczenia powstałe w wyniku tego nalotu porównać można ze skutkami wybuchu bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę.
Angielski autor książek o historii II wojny światowej, Sinclair McKay, opowiada w swojej książce nie tylko o samym nalocie, pokazując wydarzenia ze znacznie szerszej perspektywy: czasowej i personalnej.
McKay przybliża między innymi w swojej opowieści główne postaci tego dramatycznego wydarzenia. Znajdziemy więc w książce informacje poświęcone dowódcy brytyjskiego lotnictwa bombowego (Bomber Command) Arthura Harrisa. Pojawi się w niej również postać gauleitera Martina Mutschmanna, który rządził miastem w czasach hitlerowskich. Niebagatelne znaczenie mają fragmenty, w których autor oddaje głos tym, którzy nalot przeżyli. Tu warto przypomnieć, że wśród nich był Kurt Vonnegut, który znalazł się w Dreźnie jako jeniec wojenny, a potem opisał swoje przeżycia w kultowej powieści „Rzeźnia numer pięć”.
Oczywisty jest, że stawia Sinclair McKay trudne pytania związane z kwestią nalotów na Drezno. Dlaczego zadecydowano się na nie skoro klęska Trzeciej Rzeszy była już w zasadzie przesądzona? Czy możemy w tym przypadku mówić o ludobójstwie? Autor nie staje jednak tutaj po żadnej ze stron i stara się – bardzo umiejętnie – wyważyć racje w tej dyskusji. To jedna z największych zalet tej książki. Zwraca chociażby Sinclair McKay uwagę na fakt, że liczba ofiar nalotu, która podawana jest w wielu opracowaniach jest zawyżona dziesięciokrotnie (!) i dość bezrefleksyjnie kopiowana jest z przekazów goebbelsowskiej propagandy. Przypomina również twarde fakty o których głosiciele tezy o zbrodni wojennej zdają się zapominać. Swoistym epilogiem jest rozdział prezentujący informacje o powojennej historii Drezna. Wliczając w to chociażby sprawy związane z odbudową zniszczonego miasta, a także życia w zupełnie nowej enerdowsko-sowieckiej rzeczywistości.
Książka zmusza do refleksji i zastanowienia. Ten trudny temat udało się przy tym McKay’owi ująć w bardzo przystępny i intrygujący wywód.