BMG, 2021

27 maja 2020 roku pochodząca z Los Angeles piosenkarka Marley Munroe wydała swój debiutancki singiel. Nazwała się Lady Blackbird i wywołała niemałe poruszenie na muzycznym rynku.
Z początkiem września ukazał się pełnowymiarowy album artystki. Ale już wcześniej, przez ponad rok od publikacji pierwszego singla, jej utwory i ich remixy zdołały zrobić niemałą karierę. Pojawiając się chociażby jako ważne elementy prestiżowych pokazów mody.
Artystyczny pseudonim wokalistki wywodzi się od jednego z utworów Niny Simone: „Blackbird” – ta piosenka otwiera cały album. Znajduje się na płycie również kompozycja Billa Evansa do której artystka dopisała tekst („Fix It” oparte na evansowskim „Peace Piece). Siedem spośród jedenastu utworów to covery. Składające się na płytę która rzeczywiście, od pierwszych sekund, absorbuje słuchacza w stu procentach. Już sam głos Lady Blackbird robi wrażenie oszałamiające, a magiczną atmosferę potęguje kapitalnie ułożony program płyty.
W produkcję albumu zaangażowali się znakomici fachowcy, na czele z Chrisem Seefriedem, mającym na koncie nominacje do Grammy i współpracę z gwiazdami muzyki popularnej. Seefried zagrał również na gitarach, a wśród pozostałych członków zespołu znaleźli się pianista Deron Johnson, kontrabasista Jon Flagher, perkusista Jimmy Paxson oraz znakomity trębacz Troy “Trombone Shorty” Andrews.
Krytycy prześcigają się w zachwytach i porównaniach Lady Blackbird do największych wokalistek w historii muzyki. Trudno się z tym nie zgodzić. A na pewno trzeba podkreślić oryginalność jej głosu. Kiedy śpiewa, w niepamięć odchodzi wszystko co dzieje się wokół. „Black Acid Soul” to czterdzieści dwie minuty czystego piękna. Urok całości potęguje unikalna prezencja Lady Blackbird, którą zobaczyć można w teledyskach i na koncertach. Słuchajmy i podziwiajmy!