Bandcamp, 2021

Uroboros – wąż z ogonem w pysku jest symbolem nieskończoności, cyklicznego powtarzania, odnawiania się świata, śmierci i odrodzenia. Trwania poprzez ciągłą destrukcję i odradzanie się.
Do takiej symboliki odwołuje się najnowsza płyta Pawła Szamburskiego. Drugie solowe wydawnictwo w dyskografii muzyka. Wieczna pętla ludzkiego życia i śmierci zamknięta została w trzech kompozycjach. „Narodziny”. „Życie”. „Śmierć”. Tak zatytułowane są poszczególne części płyty. Ważnym elementem całej koncepcji jest odwołanie się do źródeł ludowych. To one definiują nasze osobiste przemiany: kołysanka, obrzędy weselne oraz pieśń pogrzebowa.
Spodobała mi się ta muzyka. I spodobało mi się również filozoficzne ujęcie aspektu ludzkiej wędrówki po ziemskim padole. Można było opisać je miniaturami, pokazać wiele zdarzeń z życia. Ale Szamburski postawić wolał na trzy długie kompozycje. Opisanie trzech momentów „przejścia” jakich doświadczamy. Usłyszymy na płycie klarnet basowy, klarnet oraz elektronikę. W każdym z utworów pojawiają się kapitalnie wkomponowane, oryginalne nagrania ludowe. A całość opowieści spina dźwięk tykającego zegara.
Tutaj rzeczywiście słuchać właśnie taką historię, jaką opowiedzieć chciał nam artysta. Poruszający, skłaniający do namysłu i zachęcający by do niego powracać album.
Płytę kupić można tutaj: https://szamburski.bandcamp.com/album/uroboros