Maciej Staniecki / Wojciech Jachna „Two Souls”

Requiem Records, 2020

Muzyka z “Two souls” oscyluje pomiędzy ambientem, jazzem i elektroniką.  Taką informację przeczytać możemy w opisie albumu pochodzącym od Wydawcy. Ten opis do płyty pasuje dość dobrze, jednak nie oddaje w pełni tego co w duszach obu muzyków gra. A przecież już sam tytuł albumu sugeruje, że  spirytualne odniesienia są tutaj najważniejsze.

Pomysł wspólnych nagrań narodził się w roku 2019 podczas Ambient Festival w Gorlicach, gdzie doszło do spotkania Macieja Stanieckiego i Wojciecha Jachny. Wiosną 2020 już w studiu obaj muzycy zarejestrowali dziewięć improwizowanych utworów, bazujących na przygotowanych wcześniej szkicach kompozycji.

Jakąż to opowieść snują nam przez czterdzieści minut dwie muzyczne dusze? Stonowaną, spokojną, dość powściągliwą. To co dzieje się dziś na świecie nasuwa raczej ponure konotacje i odczucia. Nie wiem kiedy dokładnie płyta byłą nagrywana, a w związku z tym nie jestem pewien na ile moje osobiste wrażenia zgodne są z intencją artystów.  Jednak w żadnym wypadku „Two Souls”  nie jest płytą „dla pokrzepienia serc”. To raczej smutne piękno. Pełne obaw, żalu, niepokoju.

A przy tym wszystkim „Two Souls”  nie będzie wcale przyczynkiem do jeszcze większego „doła”. Przeciwnie: da nadzieję, że ktoś czuje podobnie, a w dodatku chce i umie wytknąć wszystko to światu znakomitą muzyką.  Podtrzyma iskierkę nadziei. „Two Souls” – dusze (nam) pokrewne.

2 comments

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s