Hevhetia, 2020

Szymon Klima i Dominika Wania współtworzą również Improvision Quartet, którego pierwsza płyta uznana została za jazzowy album roku 2017 w Polsce. Tym razem w Studiu Cavatina zarejestrowali improwizowany materiał, dodając do jedenastu autorskich utworów „Litanię” Krzysztofa Komedy. Obaj artyści nie ukrywają swojego sentymentu do muzyki klasycznej. Szymon Klima długi czas z powodzeniem występował jako solista klasyczny, zaczynając karierę już jako nastolatek. Nie jest więc zaskoczeniem, że również echa tych fascynacji znaleźć możemy w improwizacjach nagranych na „Fantastico”.

O albumie „Fantastico”, planach Improvision Quartet i muzyce klasycznej posłuchać można w naszej rozmowie z Szymonem Klimą: https://bit.ly/2QjpXLp

Cały album trwa trzy kwadranse. Wiele przemawiało, za tym że płyta mi się bardzo spodoba. Wspomniana już klasa muzyków, duetowy skład (po takie płyty sięgam ze szczególnym upodobanie), użyte w nagraniu instrumenty (Szymon Klima zagrał również na klarnecie basowym, którego brzmienie zawsze przyprawia mnie o ciarki zachwytu). Po koncertowej premierze, w której miałem możliwość wziąć udział dzięki uprzejmości Hevhetii, pozytywnej reakcji byłem już pewie.

Muzyczne miniatury i dłuższe, rozbudowane konwersacje. Energia, nostalgia, humor, lekkość grania jaka cechuje mistrzów. Wszystko to znajdziemy na równej, znakomitej „Fantastico”.  Jako „primus inter pares” wskazałbym kapitalną interpretację „Litanii”, miejscami dziki „Miner Forty-Niner” i delikatne „Nothing – te dwa ostatnie klamrą odmiennych nastrojów spinają całą płytę.

Można śmiało stwierdzić, że tytuł płyty niezwykle adekwatnie oddaje jej zawartość. Zdecydowanie jest „Fantastico”.