[muzyka z filmu Macieja Pieprzycy]
Outside Music, 2019

Filmowe ścieżki dźwiękowe rządzą się swoimi prawami. Na wybór i układ utworów zawsze – w mniejszym lub większym stopniu – mają wpływ twórcy filmu. Na szczęście w przypadku „Ikara” swoje do powiedzenia – i to w niebagatelnym wymiarze – miał także do powiedzenia Leszek Możdżer. Autor oryginalnych fragmentów muzyki i jej wykonawca.
Większość z godzinnego albumu stanowią właśnie kompozycje Możdżera. Ponadto album zawiera utwory nierozerwalnie kojarzone z karierą Mieczysława Kosza – bohatera filmu: chopinowską „Etiudę Rewolucyjną”, „Tańce połowieckie” Borodina oraz jego własne „Złudzenie” i „Przed Burzą”. W filmie o pianiście, oczywiście fortepian gra główną, muzyczną rolę. Jednakże nie jedyną. Warto bowiem chociażby wspomnieć o udziale w nagraniach Sinfonii Varsovii pod dyrekcją Marka Mosia, która pojawia się w czternastu z utworów.
Trzeba przyznać, że wybranie Leszka Możdżera było jedną z lepszych decyzji filmowców. Kosz był wielką indywidualnością i zbudowanie całego dzieła również na indywidualnościach (chwalona jest także gra aktorska Dawida Ogrodnika), zdecydowanie „Ikarowi” pomogło. W końcu Możdżer, podobnie do bohatera filmu, bez najmniejszych wątpliwości jest wirtuozem i niekwestionowaną jazzową osobowością.
Nie zabrakło na płycie wplecionych pomiędzy utwory fragmentów filmowych dialogów. Zabieg ten – nowatorski w czasach wczesnego Tarantino – obecnie bardziej już chyba irytuje, niż stanowi jakąś oryginalną wartość. Broni się jeszcze może otwierająca całość „Gra w kolory”, ale już dla pozostałych trudno znaleźć jakieś większe uzasadnienie. To muzyka powinna bezwarunkowo snuć całą opowieść. Szczególnie, że Leszek Możdżer zarówno jako autor i jako wykonawca sprawdza się – dodajmy jak zawsze – mistrzowsko.