Gig Ant, 2019

Dość zaskakujące wrażenia towarzyszyły mi przy słuchaniu albumu „Silent Witness”. Szczerze mówiąc poważnie zastanawiałem się czy w ogóle zajmować się tą płytą, w szaleńczym natłoku nowości, w które obrodziła końcówka roku.
Decydującym bodźcem okazał się udział Mieko Miyazaki oraz koncert na tegorocznym Jazz Jamboree, który chcąc nie chcąc wpisał płytę w około-jazzowy krąg zainteresowań.
„Silent Witness” jest oryginalną mieszanką, prawdziwym multi-kulti we wszystkich możliwych obszarach. Międzynarodowy skład – wliczając w to muzyków występujących gościnnie – grupuje artystów z Japonii, Francji, Polski, Szwajcarii i Niemiec. Zestaw instrumentów łączy światy od elektroniki poprzez oryginalne wynalazki po ludową tradycję.
Warto się zatrzymać właśnie przy owym instrumentarium, w którym egzotyką uwodzą japońskie koto, ale także wynaleziony we Francji cristal baschet – polifoniczny instrument skonstruowany przez braci Caschet. Grający na nim Loup Barrow gra także na innych rzadkich instrumentach: szklanej harfie, młotkowanym dulcymerze oraz chromatycznej mbirze.
Równie eklektyczna jest i muzyka jaka wybrzmiewa z płyty. Z jednej strony zabierająca słuchacza w okolice dokładnie takie, jakich może spodziewać się od opisanego powyżej konglomeratu. Z drugiej zaskakująca efektem jaki daje kombinacja elektroniki, jazzu, dźwięków Dalekiego Wschodu, popu. W zasadzie jest na tej płycie niemal wszystko. I choć może się to wydawać połączeniem ciężko strawnym to paradoksalnie „Silent Witness” tworzy uwodzący, bezwarunkowo przykuwający uwagę na całe 42 minuty trwania albumu, dźwiękowy obraz.
Duża, przyjemna niespodzianka. Konieczna do wysłuchania.
[…] Mieko Miyazaki (koto) oraz Loup’a Barrowa (cristal baschet) o płycie tej pisaliśmy tutaj: https://donos.home.blog/2019/11/28/miyazaki-barrow-bond-silent-witness/. Tym razem w multikulturowej grupie muzyków znaleźli się: Ben Aylon (Izrael), Jimi Tenor […]
PolubieniePolubienie