Wydawnictwo Poznańskie, 2019

Historie narodów znaczone są konfliktami. W takim świecie żyjemy. My, żyjący w Polsce koncentrujemy się przede wszystkim na poznawaniu i analizie tego co dotknęło nasz kraj. Inne narody żyją swoimi wojennymi traumami. Dla USA jest nią niewątpliwie wojna w Wietnamie. „Hue 1968” to niezwykle szczegółowy opis kluczowej bitwy tego konfliktu, największej jaką stoczyły wojska amerykańskie po zakończeniu II wojny światowej.
Mark Bowden zasłynął już kilkoma tytułami, z których potem wykiełkowały głośne filmy i seriale. „Hue 1968” także przygotowywany jest do ekranizacji. Sprzyja temu niewątpliwie „filmowy” charakter prowadzenia opowieści. Bliższy niekiedy powieściowej narracji niż zimnemu historycznemu wywodowi.
To popularne dziś podejście sprzyja łatwości przyswojenia dość pokaźnego (niemal 600 stron bez podziękowań i przypisów) tomu. Świetnie sportretowane główne postaci, umiejętny dobór drobnych epizodów, opisanych jednak z detalami, co daje odczucie bezpośredniego uczestnictwa w wydarzeniach.
Bowden nie ogranicza się do opisów działań militarnych. Zagląda również za kulisy gabinetów wojskowych i politycznych, dając dzięki temu czytelnikowi szeroki obraz sytuacji, pokazując cały łańcuch przyczynowy poszczególnych wydarzeń. Atrakcyjnie napisana i wyczerpująco pokazująca prezentowany temat pozycja. Do szczerego i zdecydowanego polecenia.