Sheila Fitzpatrick „Rewolucja rosyjska”

Wydawnictwo Krytyki Politycznej, 2017

rewolucjarosyjskasheilafitzpatrick

Wydawałoby się, że wobec licznych opracowań, jakie poświęcono rewolucji rosyjskiej, trudno będzie znaleźć wartościowy sposób opowieści o tym wydarzeniu. Z zadowoleniem stwierdzam, że Sheili Fitzpatrick udało się tego dokonać. Autorka, nieco na przekór tytułowi, nie zamierza skupiać się wyłącznie na rewolucji w sensie walk. Nie ogranicza się, wobec tego wyłącznie do zainteresowania rewolucyjnym rokiem 1917, ale przedstawia wydarzenia w Rosji, aż do roku 1938, uzasadniając we wstępie, dlaczego traktuje zachodzące wówczas procesy, jako całość.

Wydawałoby się, że wobec licznych opracowań, jakie poświęcono rewolucji rosyjskiej, trudno będzie znaleźć wartościowy sposób opowieści o tym wydarzeniu. Z zadowoleniem stwierdzam, że Sheili Fitzpatrick udało się tego dokonać. Autorka, nieco na przekór tytułowi, nie zamierza skupiać się wyłącznie na rewolucji w sensie walk. Nie ogranicza się, wobec tego wyłącznie do zainteresowania rewolucyjnym rokiem 1917, ale przedstawia wydarzenia w Rosji, aż do roku 1938, uzasadniając we wstępie, dlaczego traktuje zachodzące wówczas procesy, jako całość. Sporo uwagi poświęca kwestiom ekonomicznym i społecznym, jednak stosunkowa zwięzłość jej pracy (zaledwie 300 stron jak na tak obszerny temat) powoduje wartkość wywodu. Sheila Fitzpatrick analizuje przebieg i skutki rewolucji lutowej i październikowej 1917 roku, tłumaczy przyczyny ich wybuchu, udowadnia, że bolszewicy w 1917 roku cieszyli się (jeszcze) pełnym i entuzjastycznym poparciem klasy robotniczej, wreszcie pokazuje, w jaki sposób lata wojny domowej i pierwszej fali terroru przełożyły się na późniejszą tzw. rewolucję stalinowską, z jej kolektywizacją rolnictwa, planem uprzemysłowienia, ale i wielką czystką. Mity o rewolucji przetrwały wiele lat, trwają nadal, a od Fitzpatrick poza szerszym spojrzeniem na rewolucję można też się dowiedzieć, ciekawostek o tym, że więcej osób odniosło rany na planie filmu „Październik” Siergieja Eisensteina niż podczas „szturmu” na Pałac Zimowy, a słynne strzały z „Aurory” oddawano ślepymi nabojami. Znakomita, zwięzła, analityczna praca. Warto wspomnieć, że tłumaczenie oparto na najnowszym, czwartym wydaniu książki.  

One comment

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s